Kuba

Kawa zawitała na Kubę w połowie XVIII wieku, chociaż można spotkać źródła, które mówią o latach 1492 i 1530. Rośnie głównie na wschodnim wybrzeżu oraz w środkowej części wyspy, w paśmie górskim Sierra Maestra. „Krajobraz archeologiczny pierwszych plantacji kawy na południowym wschodzie Kuby” został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Uważa się, że najlepsza z kaw kubańskich to Tourquino, która uważana jest za rodzimą odmianę arabiki.
Producenci to najczęściej małe, rodzinne farmy, na których można znaleźć zarówno arabikę jak i robustę. Cała kawa jest eksportowana przez Cubaexport.
Kawa na Kubie przygotowywana jest w bardzo specyficzny sposób. Wodę wraz z niewielką ilością cukru gotowano w rondlu, a następnie dodawano mieloną kawę. Całość zwykle była filtrowana przy użyciu lejka wykonanego z tkaniny. Wraz z nadejściem kawiarek to one stały się najczęściej wykorzystywanym sposobem parzenia kawy. Dużą ilość cukru stopniowo zalewa się niewielkimi porcjami kawy i energicznie miesza. Po uzyskaniu konsystencji budyniu, dolewa się pozostałą porcję kawy, ponownie miesza i tak otrzymany napój rozlewa się do kubków. Domowa kawa kubańska jest mocna i zdecydowana, mniej spieniona niż espresso i nie dodaje się do niej mleka. “Sopa de gallo”, czyli kawa z rumem podobno pierwszy raz została zaserwowana właśnie na Kubie./p>

Kawa zawitała na Kubę w połowie XVIII wieku, chociaż można spotkać źródła, które mówią o latach 1492 i 1530. Rośnie głównie na wschodnim wybrzeżu oraz w środkowej części wyspy, w paśmie górskim Sierra Maestra. „Krajobraz archeologiczny pierwszych plantacji kawy na południowym wschodzie Kuby” został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Uważa się, że najlepsza z kaw kubańskich to Tourquino, która uważana jest za rodzimą odmianę arabiki.

Producenci to najczęściej małe, rodzinne farmy, na których można znaleźć zarówno arabikę jak i robustę. Cała kawa jest eksportowana przez Cubaexport.

Kawa na Kubie przygotowywana jest w bardzo specyficzny sposób. Wodę wraz z niewielką ilością cukru gotowano w rondlu, a następnie dodawano mieloną kawę. Całość zwykle była filtrowana przy użyciu lejka wykonanego z tkaniny. Wraz z nadejściem kawiarek to one stały się najczęściej wykorzystywanym sposobem parzenia kawy. Dużą ilość cukru stopniowo zalewa się niewielkimi porcjami kawy i energicznie miesza. Po uzyskaniu konsystencji budyniu, dolewa się pozostałą porcję kawy, ponownie miesza i tak otrzymany napój rozlewa się do kubków. Domowa kawa kubańska jest mocna i zdecydowana, mniej spieniona niż espresso i nie dodaje się do niej mleka. “Sopa de gallo”, czyli kawa z rumem podobno pierwszy raz została zaserwowana właśnie na Kubie.