Afryka

Przyjmuje się, że pierwsza sadzonka drzewa herbacianego dotarła na Przylądek Dobrej Nadziei już w 1687 roku. Fakt ten uchodzi bardziej za swoistą ciekawostkę dotyczącą historii herbaty, niż samego sukcesu plantacyjnego. Podobno istnieją dzienniki z okresu dynastii Ming mówiące o wymianie dóbr między Marokańczykami a flotą admirała Zheng He.

Przyjmuje się, że pierwsza sadzonka drzewa herbacianego dotarła na Przylądek Dobrej Nadziei już w 1687 roku. Fakt ten uchodzi bardziej za swoistą ciekawostkę dotyczącą historii herbaty, niż samego sukcesu plantacyjnego. Podobno istnieją dzienniki z okresu dynastii Ming mówiące o wymianie dóbr między Marokańczykami a flotą admirała Zheng He.

Tak naprawdę historia herbaty w Afryce na dobre rozpoczęła się na początku XIX wieku, gdy pierwsze plantacje herbaty powstały w koloniach – między innymi w brytyjskim Malawi. Prawdziwym afrykańskim gigantem herbacianym okazała się Kenia. Pierwsze krzewy herbaciane zostały posadzone w Limuru w Kenii w 1903 roku, a potem uprawy rozszerzyły się na wzgórzach Kericho i Nandi. Trwało to aż do późnych lat pięćdziesiątych, kiedy drobni plantatorzy zaczęli sadzić herbatę eksperymentalnie. Mimo, iż kraj ten w większości jest zbyt suchy dla krzewów herbacianych, to w rejonie górskim warunki upraw są wręcz idealne. W 1950 roku okazało się, że herbata jest bardzo ważnym artykułem w gospodarce krajowej, stała się ona istotnym źródłem dochodu całego państwa. W związku z tym powołano Radę Herbacianą Kenii, której zadaniem było promowanie i pomoc w rozwoju upraw herbaty. Przygotowano specjalne programy oraz szkolenia, w ramach których drobni plantatorzy kenijscy mogli zapoznawać się ze sposobami produkcji herbat.

Największe obszary upraw krzewów herbacianych znajdują się w górach na wysokości od 1500-2000 m n.p.m., gdzie dzięki obfitym deszczom krzewy rodzą wysokiej jakości liście. Doskonałe warunki do uprawy herbaty w Afryce zapewnia Jezioro Wiktorii. Unosząca się znad niego wilgoć przemieszcza się na zachód i ochładza nad płaskowyżem i górami. Zapewnia to korzystny mikroklimat potrzebny dla rozwoju krzewów Camelli sinensis. Dogodne warunki klimatyczne sprawiają, że krzewy herbaciane rodzą młode pędy przez cały rok. W 1992 roku Kenia zajmowała trzecie miejsce po Chinach i Indiach pod względem ilości produkowanej herbaty. Dzięki niezwykłej wydajności nawet małe plantacje są w stanie osiągnąć około 2200-2600 kg gotowej herbaty na hektar.

Obecnie w Afryce herbatę produkuje Kenia, Malawi, Rwanda, Zimbabwe czy Tanzania. Głównie produkowana jest herbata czarna, ale na rynku europejskim coraz częściej pojawiają się (chociaż nadal w małych ilościach) herbaty afrykańskie białe czy zielone.

W Afryce herbatę podaje się podczas spotkań – jako oznakę gościnności. W takich krajach jak Maroko, Egipt czy Senegal pije się zieloną herbatę z miętą oraz odrobiną cukru. Natomiast w Kenii najczęściej spotkamy się z herbatą czarną z odrobiną mleka i cukru – na modłę brytyjską.