Kategorie bloga

Five o'clock Tea Expedition - Chiny / Fuding 2017

2359 Views 653 Liked

Pośród malowniczych, górzystych terenów południowo - wschodnich Chin, w prowincji Fujian znajdziemy niewielkie, jak na chińskie standardy, miasto Fuding. Ta sięgająca XVIII wieku osada, założona w czasie panowania dynastii Qing słynie z jednej, bardzo ważnej dla nas rzeczy - herbaty

Pośród malowniczych, górzystych terenów południowo - wschodnich Chin, w prowincji Fujian znajdziemy niewielkie, jak na chińskie standardy, miasto Fuding. Ta sięgająca XVIII wieku osada, założona w czasie panowania dynastii Qing słynie z jednej, bardzo ważnej dla nas rzeczy - herbaty.

W 2005 roku Fuding został nazwany "ojczyzną białej chińskiej herbaty" przez Państwowy Instytut Leśnictwa i Chińskie Stowarzyszenie Herbaty oraz uzyskał prawo do traktowania jej jako produktu regionalnego. Bardzo popularne wśród tubylców jest powiedzenie, że "Chiny stanowią centrum światowej produkcji białej herbaty, podczas gdy Fuding jest centrum produkcji białej herbaty w Chinach".

Zdecydowanie nie mogło nas tam zabraknąć! W 2017 roku Fuding był jednym z najważniejszych punktów naszej herbacianej ekspedycji. Zapraszamy Was na krótką podróż po tym niezwykłym miejscu podczas, której podzielimy się wiedzą i spostrzeżeniami zdobytymi podczas tej wyprawy.

Fuding słynie głównie z produkcji dwóch rodzajów herbaty: białej fleszowej o wyjątkowej jakości oraz bardziej codziennej o większych liściach.

Proces produkcji białej herbaty w regionie Fuding:

Zbiór liści tzw. picking jest szczególnie ważnym procesem. Na przestrzeni wieków wypracowano cztery zasady, które stosuje się w czasie zbiorów.

  • Po pierwsze, należy przeprowadzać je wcześnie rano, gdy na krzewach herbacianych wciąż jest rosa, a pączki pozostają nierozwinięte.

  • Po drugie, zbierane są tylko najmłodsze listki.

  • Po trzecie, zbiory muszą być przeprowadzane często i dokładnie, tak aby na krzewie herbacianym zostały tylko liście nienadające się do produkcji.

  • Po czwarte, delikatny i bardzo uważny transport. Zbiory przenoszone są w bambusowych koszykach do wentylowanych pomieszczeń, gdzie na matach poddawane są naturalnemu procesowi więdnięcia przez kilka godzin. W żaden sposób nie ingeruje się w strukturę listka. Proces jest ściśle kontrolowany - jednak najlepszym doradcą jest doświadczenie i czas.

Proces osuszania nadwiędniętych listków krzewu herbacianego. Składa się on z dwóch etapów:

  • Wstępne więdnięcie - trwa kilka godzin i powoduje delikatną oksydację, która objawia się potem jako subtelna, lekka goryczka. Jest to nieodłączny element specjału Fuding - herbaty białej Pai Mu Tan. Im dokładniejszy był zbiór tym delikatniejszą herbatę możemy uzyskać. Liście, które mają nawet mikrouszkodzenia oksydują szybciej przez co niektóre herbaty Pai Mu Tan są jaśniejsze, a inne ciemniejsze.

  • Drugim etapem jest suszenie liści. Proces ten zależy także od tego, jaki efekt końcowy chcemy osiągnąć. Standardowo liście poddawane są pojedynczemu suszeniu, niektóre partie suszone są kilkukrotnie, a cześć z nich trafia do specjalnych pras, w których są od razu formowane w tradycyjne herbaciane ciastka.

I gotowe! Można nastawić czajnik i cieszyć się smakiem białej herbaty!

Podróż do Fuding przypomniała nam wyjątkowo ważną kwestię. Herbata to napój niezwykły. Skłania nas do refleksji, rozmów, znalezienia chwili wytchnienia w ciągu napiętego harmonogramu dnia.
Wydawać by się mogło, że jest to produkt bezwarunkowo i zawsze dostępny – bez względu na wybrany rodzaj. Okazało się, że o produkowanych ilościach białych herbat, decyduje nie dostępność nadających się listków krzewu herbacianego, a zapotrzebowanie rynku oraz zamówienia spływające na plantację od partnerów biznesowych. Na managerze ogrodu herbacianego spoczywa odpowiedzialność podjęcia decyzji czy i kiedy rozpocząć zbiory, jaki rodzaj herbaty produkować – czy Pai Mu Tan, czy już może herbatę zieloną Snow Buds - czy pozwolić listkom jeszcze odrobinę podrosnąć, by zbiory były okazalsze, czy też nie. Zatem doświadczenie zarządzających plantacjami, jak i pracowników jest nieocenione.

Herbata to przede wszystkim ludzie i ich ciężka praca. To biznes, z którego utrzymują się na świecie setki tysięcy ludzi zaangażowanych w uprawę i produkcję. W Chinach struktura pracownicza przeszła całkowitą transformację, coraz częstszym widokiem są wysoce wykwalifikowani pracownicy, którzy swoim doświadczeniem zapewniają udane zbiory.
Poza wielkimi plantacjami, spotkaliśmy w Chinach wielu drobnych rolników, którzy w swoim produkcyjnym repertuarze mieli jeden wybrany rodzaj herbaty, w którym się specjalizowali przy jednoczesnej pewności, że po zbiorach będą w stanie go sprzedać. Podczas zbiorów, rolnicy codziennie udają się na targ, aby zaoferować swoje produkty lokalnym producentom i właścicielom sklepów herbacianych. Przy wszystkich przebiegających transakcjach nie może oczywiście zabraknąć smacznego jedzenia i szerokich uśmiechów, co tworzy fantastyczną, lokalną, herbacianą społeczność.

Podróż do chińskiej prowincji Fuding uświadomiła nam jak bardzo złożony jest proces produkcji herbaty i jak wiele poświęcenia on wymaga.
Zaangażowanie ludzi przy zbiorach i produkcji oraz niepowtarzalna atmosfera towarzysząca nam na każdym kroku sprawiła, że jeszcze bardziej doceniamy herbatę towarzyszącą nam na co dzień.

 

Więcej zdjęć z podroży znajdziecie pod linkiem: https://fiveoclock.eu/tea-expedition/

Posted in: Aktualności