Kategorie bloga

Historia Jednej Herbaty - Rooibos Ogrzej się!

3998 Views 1071 Liked


Rozpoczynamy cykl wpisów Historia Jednej Herbaty! W każdym miesiącu chcielibyśmy przybliżyć Wam jeden typ suszy, które znajdziecie w naszych sklepach. W lutym są to rooibosy.

Rooibos Ogrzej się

Nasza zimowa propozycja to Rooibos Ogrzej się, w której igiełki czerwonokrzewu afrykańskiego urozmaiciliśmy wieloma dodatkami. Znajdziecie w nim żurawinę, która nadaje całości lekko owocowego posmaku i przyjemnie przełamuje naturalną słodycz rooibosa. Są też goździki o charakterystycznie korzennej nucie, a całość dopełnia skórka pomarańczy. Iście zimowa kompozycja!

Co to jest rooibos i dlaczego NIE jest to czerwona herbata?

Rooibos to zioło, które pochodzi z Republiki Południowej Afryki. Czerwonokrzew afrykański - rooibos, czyli przedstawiciel rodziny aspalatów. Napar otrzymywany jest z liści krzewu oraz ma głęboki, czerwony kolor. Ze względu właśnie na te podobieństwa rooibosa często nazywa się potocznie "czerwoną herbatą". Jest to jednak błędne podejście. Herbatą bowiem można nazywać jedynie napój pochodzący z roślin rodziny Camellia. Rooibos pochodzi z Aspalathus Linearis, czyli rodziny bobowatych. Jedynie liście z krzewów herbacianych poprawnie można nazywać herbatą. Dlatego mówiąc o zaparzonym rooibosie powinniśmy posługiwać się określeniem "napar". Podobnie sytuacja ma się z ziołami, np. miętą czy rumiankiem - tutaj także, prawidłowo, powinno mówić się o naparze.

Krzewy rooibosa dorastają do 2 m, mają długie czerwonawe łodygi. Liście przypominają sosnowe igły i osiągają długość nawet 6 cm. Właśnie z tych liści powstaje powszechnie dziś znany susz, który nazywamy rooibosem. Czy wiecie, że korzenie tego krzewu mogą sięgać aż 3 metrów w głąb ziemi?
Rooibos zostaje poddany procesowi obróbki obejmującej suszenie oraz fermentację i przyjmuje barwę czerwoną. Na rynku można spotkać także zielone igiełki rooibosa – mówimy wtedy o nim, że nie jest fermentowany. Czerwonokrzew afrykański parzy się na charakterystyczny czerwony, głęboki kolor.

A już za tydzień opowiemy nieco więcej o historii czerwonokrzewu!

Posted in: Aktualności